niedziela, 17 marca 2013

Rodział 1

Rozdział 1.

Od jakiegoś czasu pracuję w hotelu w Zielonej Górze jako zastępca szefa kuchni . Pewnego dnia miałam już wracać do domu gdy nagle zawołał mnie mój szefa i powiedział ,że będę uczestniczyła w powitaniu Reprezentacji Polski która przyjechał na memoriał Huberta Wagnera. Nie przebierając się w robocze ciuchy weszłam do holu w którym już stali siatkarze. Stanęłam obok mojego szefa który w rękach trzymał chleb z solą. Gdy tylko stanęłam to poczułam , że ktoś mi się przygląda . Przeleciałam wzrokiem po siatkarzach i okazało się , że był to Piotr Nowakowski. Szybko odwróciłam wzrok i zobaczyłam mojego kuzyna . Pawła Zatorskiego , pomachał do mnie ręką , a ja się uśmiechnełam. Gdy wszyscy się rozeszli , ktoś złapał mnie za rękę odwróciłam się i okazało się , że to był mój kuzyn.
- Hej. - Przytuliłam go. 
- Cześć Laura . Co tam u ciebie ? 
- Po staremu praca , dom i tak w kółko . 
- A może coś więcej w końcu nie widzieliśmy się prawie pół roku. Pracujesz tu ? 
- Tak . Jako zastęp szefa kuchni ? 
- Łał wiedziałem , że zajdziesz daleko z tym gotowaniem . 
- Dzięki . A co ?
- Fajnie , jak widać kariera się kręci . 
- Dobra ja uciekam bo już skończyłam pracę . Może jeszcze pogadamy . 
- Ej jutro mam wolne popołudnie , może przyjadę do ciebie ? 
- Pewnie ja mieszkam na Włókniarzy 36/89 , wpadaj jak chcesz. 
- Wpadnę na pewno . 
-Dobra . Pa.

 Z Perspektywy Piotrka:
    Nie wiem dlaczego ale , ale jak ją zobaczyłem to coś do niej poczułem. Chociaż wiem , że w ogóle się nie znamy , ale to musi być ta jedyna . Gdy już wychodzić z holu to zobaczyłem ją jak przytula się do Zatora . W tym nie wiedziałem co o tym myśleć . Kied weszłem do pokoju podeszłem do okna i zobaczyłem tę dziewczynę jak wsiada do swojego pokoju .podeszłem do okna i zobaczyłem tą dziewczynę jak wsiada do swojego białego garbuska i odjeżdża.
 Parę minut później . Do pokoju wszedł Paweł z którym mieszkałem .
- Cześć stary . - przywitał się.  
- Hej . - odpowiedziałem chłodno.  
- A co ciebie ugryzło .
- Nic. Nie twój interes .
- Spoko . Jak sobie chcesz .      

Z Perspektywy Majki:
   Znowu wróciłam do pustego domu . Brakowało mi mojej przyjaciółki Ani,która wyjechała do Stanów . Poszłam się umyć , przebrałam się w piżamę , położyłam się do łóżka i włączyłam komputer . Posprawdzałam sobie moje ulubione strony plotkarskie . Gdy nagle wyświetliło się , że dzwoni Paweł .
- Hejka. -  przywitałam się .
- Hej mała .- uśmiechnął się .  
- No nie przesadzaj nie jestem taka mała . To ty jesteś nie naturalnie wyskoki .
- Może i jestem wysoki , ale nie mam przynajmniej 168 cm wzrostu .
- Nie 168 cm tylko 172 cm . 
- Tak chyba na obcasach.
- Teraz przesadziłeś . Foch . - zrobiłam obrażoną minę .
- Nom dobra nie fochaj się . -zrobił minkę zbitego pieska . 
- Dobra nie gniewam się .
- To dobrze . A ta w ogóle jak tam ?
- A wiesz normalnie . Nic się nie zmieniło przez te parę godzin odkąd się widzieliśmy .
- Rozumiem.
- A co tam u ciebie . Z kim jesteś w  pokój.  
- A z Piotrkiem .
- Aha i jak się mieszka ? 
- Na razie jest spoko . Chcesz to cię mu przedstawię siedzi obok na łóżku .
- Jak chcesz .  
- Pit chodź tu przedstawię cię komuś . - podszedł od razu - Tak więc to jest  Maja Staszewska moja kuzynka , Maja to jest Piotrek Nowakowski .
- Hej miło cię poznać . - przywitał się .
- Ciebie też . Mam nadzieją że poznamy się w realu a nie prze internet .
- Ja też mam taką nadzieję .
- Przynajmniej się zgadzamy.
Nic nie odpowiedział tylko się uśmiechnął.
- Dobra to o krej mam jutro u ciebie być . - zapytał Zator.
- O której kończysz trening ?
- O 12:30. 
- Dobra to bądź u mnie o 13 , to zjemy razem obiad .
- Dobra . Muszę kończyć . Pa .
- Cześć wam . Dobranoc .
Położyłam się spać i pierwszy raz przyśnił mi się Piotrek . Czy ja się zakochałam ? Przecież on ma dziewczynę . Przynajmniej mi się tak wydaje , bo nie słyszałam kiedyś ,że chodzi z jaką Olką.
 Następny Dzień :
W zrobiłam sobie śniadanie . Później poszłam się ubrać . Postanowiłam posprzątać trochę . Gdy nagle usłyszałam Dźwięk mojego telefonu . Poszłam sprawdzić od kogo dostałam SMA-a . Na wyświetlaczu wyświetlił się SMS od Pawła . 
'' Hej . Czy mogę kogoś przyprowadzić do ciebie na obiad. "
" Możesz tylko kim będzie tak osoba?"
" Przekonasz się jak przyjedziemy. "
'' Dobra a ile ma być tych osób ." 
'' Razem ze mną dwie ."
" Dobra to wpadajcie ."

Perspektywa Piotrka :
Jak mogłem myśleć , że oni razem ? Dobrze , że już nic nie łączy mnie z Olką . Muszę się dowiedzieć o niej więcej rzeczy . Muszę ją zdobyć .
- Paweł , słyszałem że jedziesz jutro do Majki. Mogę jechać z tobą ?
- Jak chcesz ? Co spodobała ci się ?
- Czemu tak uważasz?
- Bo jak z nią wczoraj rozmawiałeś to widziałem jak na nią patrzysz . A dzisiaj chcesz ze mną do niej jechać .
- Dobra podoba mi się zadowolony ?
- Bardzo. Napiszę do niej i zapytam czy mogę kogoś przyprowadzić . A ty się leć zapytaj trenera czy możesz się urwać z obiadu .
- Spoko już lecę .



 ************************************************************************************************************
 Cześć . Jestem tu nowa i nie wiem za bardzo jak to tu działa . Jak się pewnie zorientowaliście to jest moje pierwsze opowiadanie . Mam nadzieję , że się spodoba . Mam też prośbę jak przeczytacie ten pierwszy rozdział to napiszcie w coś w komentarzu , bo chciałam bym wiedzieć ile osób chciał by to czytać i czy jest sens to pisać . Dzięki :)            
                                 
 














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz